Sens istnienia cz.2 Jak całkowicie uwolnić się od zła? 2 etapy: 1. uwolnienie się od sadyzmu, masochizmu i sadomasochizmu Jeśli patrzysz oczami zła nawet w 0,01% to jest zło. Jeśli cieszysz się z cierpienia chłopaka/dziewczyny to zło. Patrz oczami Boga Prawdziwego. Patrz jak Bóg (Supergirl, Superboy) pokonuje zło i przy okazji (co strasznie ważne) pokonuje zło w sobie, bo najtrudniej jest wygrać z samym sobą. Wiem to na swoim własnym przykładzie. 2. Uwolnienie się od nienawiści do wszystkiego, co żyje. Nawet jeśli jest jakiś najgorszy potwór (Doomsday (z ang. "Dzień Zagłady") z komiksu "Superman" jest jego symbolem) to nie należy odczuwać do niego żadnej nienawiści. Gdy nienawidzimy (nawet ogromne zło) rodzi się w nas zło i sami jesteśmy źli. Największą moc posiada się wtedy, gdy walczy się miłością, a nie nienawiścią. Uwolnienie się od nienawiści, moim zdaniem, najskuteczniej następuje przez płacz - to grecki "katarhsis" - oczyszczenie duszy ze zła. ********************************************************* TERAZ JEST TEN DZIEŃ, GDY BEZIMIENNI BUNTUJĄ SIĘ *************************************************************** VIVA EVERLASTING LOVE! http://youtu.be/45PCiyVZnWI (TO LEKARSTWO NA CHOROBĘ DUSZY - POLECAM KAŻDEJ OSOBIE, która chce uzdrowić swoją duszę) Najlepsze życzenia dla Willego (William) i Kasi (Kate) z okazji ich ślubu 29 kwietnia 2011!!! Oby im się wszystko udało, a nowe życie było jak najbardziej szczęśliwe i piękne. Powodzenia na Nowej Drodze Życia! Willy i Kate to Moi Najlepsi Przyjaciele. (The Best Wishes to William and Kate in addition to their marriage!!! I hope they'll be okey and the new life will be very happy and beautiful. Good luck on the Way of New Life) Jeżeli chociaż jedna osoba czytająca to, zacznie zmieniać siebie (szukać prawdziwej miłości bez zła), to ta strona ma sens istnienia. Maszyna (The Maschine): Czego chesz? (What do You want?) Neo: Pokoju (Peace) Uzdrówmy swoje Dusze: Poniżej piękna wspaniała piosenka "Przebacz, że nie Ty":http://www.youtube.com/watch?v=dngD9MdnpKQ Poniżej "I'm with You" - teledysk z filmu Titanic: http://www.youtube.com/watch?v=P65qVH5AVm8 Teraz Mietek Szcześniak piękna piosenka o miłości "Rzeczy zmieniają się":http://www.youtube.com/watch?v=ejgd5Dn3Z1c I kolejne utwory: http://www.youtube.com/watch?v=sL6RnQuDNs4&NR=1http://www.youtube.com/watch?v=4vpeFC_6KIg&feature=relatedhttp://www.youtube.com/watch?v=EmhIgMYPtwQhttp://www.youtube.com/watch?v=IkPoN-F0ZB0&feature=relatedhttp://www.youtube.com/watch?v=qKeYmd7EK9k&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=qF-0AC8vzq4&NR=1 http://www.youtube.com/watch?v=F3RCo7tGIQkhttp://www.youtube.com/watch?v=oEFbD7NOl_g Teraz czas na Volver i "Volveremos": http://www.youtube.com/watch?v=sFWLBHSbpr8&feature=fvwp&NR=1 http://www.youtube.com/watch?v=45PCiyVZnWI (EverLasting Love - Wiecznie Trwająca Miłość) http://www.youtube.com/watch?v=V7Cw5RQKGIk (Anna Maria Jopek - Ale Jestem) http://www.youtube.com/watch?v=ejgd5Dn3Z1chttp://www.youtube.com/watch?v=qJdskcHYgDQhttp://www.youtube.com/watch?v=ZGoWtY_h4xohttp://www.youtube.com/watch?v=K8lHHSV6pDshttp://www.youtube.com/watch?v=ogugnws5qDchttp://www.youtube.com/watch?v=dGR65RWwzg8http://www.youtube.com/watch?v=3iXjHc4Gdlghttp://www.youtube.com/watch?v=EKP2xKejqRshttp://www.youtube.com/watch?v=laUQy4DVxCAhttp://www.youtube.com/watch?v=-YCQN0J8CNYhttp://www.youtube.com/watch?v=e9XDtOgvEgMhttp://www.youtube.com/watch?v=tFQ2z-Ld_Twhttp://www.youtube.com/watch?v=rZ2padhgujMhttp://www.youtube.com/watch?v=rZ2padhgujM http://www.youtube.com/watch?v=BCJ9MS8HWQk (Rhinanna "Take a bow") Ponieżej Jo Jo i "too little too late":http://www.youtube.com/watch?v=jfbz2nwMkKg http://www.youtube.com/watch?v=jfbz2nwMkKg A teraz Święty Phill Collins ("Can't stop loving You"):http://www.youtube.com/watch?v=5463f8lWFp0 A teraz PIN i "Wina mocny smak":http://www.youtube.com/watch?v=mM-KjyYiAJA&feature=relmfu PIN i "Pójdę pod wiatr, jak najdalej": http://www.youtube.com/watch?v=DaXhaw7y8s4&feature=relmfu ZMIEŃ SIEBIE NIM ZMIENISZ TEN ŚWIAThttp://www.youtube.com/watch?v=ZS6Xe0zNwKU Teraz dwie piosenki z Titanica: http://www.youtube.com/watch?v=saalGKY7ifUhttp://www.youtube.com/watch?v=BStJbQ8J_xA Poniżej Michał Kaczmarek i "Miłość, cały mój świat": http://www.youtube.com/watch?v=K_hi0m0Bces Teraz czas na Paullę i jej piękny przebój "Ja i Ty, Ty i Ja":http://www.youtube.com/watch?v=2AtW4TiPh4Y http://www.youtube.com/watch?v=yzKTMxYIkkc A teraz teledysk Patrycji Markowskiej z Zanzibaru: http://www.youtube.com/watch?v=F0_mQ3Hx8wY To co trzeba Nam zrobić to uwolnienie się każdego człowieka z osobna od fałszywego ego, a potem osiągnięcie przez Wszystkie Żywe Istoty Fizycznej Nieśmiertelności. WTEDY ZMIENI SIĘ NA LEPSZE CAŁY ŚWIAT. Fałszywe ego to diabeł w Nas. Ten diabeł nienawidzi (prowadzi to do zła, które jest fałszywe - dla samego Boga nie istnieje), jest zazdrosny, odczuwa duży lęk (przed porażką w życiu lub realną walką), wywyższa się nad innych, w jakimś stopniu w ogóle nie kocha siebie i innych - diabeł po prostu MA UROJENIE, ŻE JEST PO STRONIE W OGÓLE ISTNIEJĄCEGO FAŁSZU Nienawiść pochodzi od fałszywego ego (odejście od Boga -> fałszywe ego -> nienawiść -> zło -> fałsz). Nienawiść prowadzi do zła, które jest fałszem. Żeby świat się zmienił wszyscy ludzie powinni zacząć uwalniać się od fałszywego ego (fałszywej, czyli naprawdę w ogóle nie istniejącej strony). Myśl to potężna siła. Myśl staje się słowem, a potem ciałem (rzeczywistością). Jeden w piękny dzień jest nieszczęśliwy, a drugi w brzydki dzień strasznie szczęśliwy. W umyśle (myślach) tworzymy świat. Pozytywne myśli działają pozytywnie, a negatywne negatywnie. Moim zdaniem, wszystkie umysły są ze sobą połączone czakramem trzeciego oka. W pracy nad sobą trzecie oko zajmuje szczególna pozycję. Ani prawe oko (związane ze świadomością) ani lewe oko (związane z podświadomością) nie jest gorsze. Tak samo dla cienia (słonecznego, lustrzanego) lewa ręka jest prawą, a prawa lewą. Okazuje się, że ta lewa (niby gorsza) jest prawa. Lewa ręka jest związana z podświadomością (intuicją duchową). Zresztą kierunek w którym lewe oko zwraca się ku trzeciemu oku to kierunek prawy. Osobowość ludzka składa się z 1.umysłu 2. duszy i 3. ciała. Przed umysłem jest jeszcze Duch Święty. Zauważ, że rzeczywistość jest subiektywna. Jeden w tym samym, dajmy na to, przypadku choroby skóry, widzi jedno, a drugi widzi zupełnie coś innego. Szpitale psychiatryczne są pełne "Chrystusów", gdyż wiele dusz od Boga chce zmienić sytuację na Ziemi i z Kroniki Akaszy (Biblioteki Wszechświata) pobierają pamieć życia Jeszui (Jezusa). Ale one naprawdę nie przeżyły tego życia. Pobrały pamięć życia Chrystusa. Inne dusze pobierają pamięć życia Kleopatry, Napoleona czy innych znanych postaci. To wyjaśnia dlaczego wielu ludzi sądzi, że było np. Napoleonem. Na koniec - tak naprawdę każdy człowiek jest dobry, ale gdy idzie za podszeptem zła (diabła) zaczyna mu się bardzo źle układać w życiu i jest nieszczęśliwy. Widać, że źle zrobił, że posłuchał diabła. Życie takiego człowieka, gdy jest w nim zło (diabeł) nigdy nie będzie do końca szczęśliwe. A każdy człowiek jest tu po to, żeby być w 100% szczęśliwy, czyli odnaleźć Prawdziwą Miłość bez zła i - tym samym - pokonać śmierć. JEST TYLKO JEDNA RZECZ, KTÓRA NAPRAWDĘ WARTO MIEĆ. CHOĆ TYLE POKUS PRAGNIEŃ JEST. KIEDY NIE MA JEJ TO WSZYSTKO INNE TRACI SENS. TYLKO JEDNA RZECZ. TO PRAWDZIWA MIŁOŚĆ JEST. Ona pokonuje śmierć, czyli koło odrodzeń zamyka się dla Ciebie. W ogóle nie musisz już umierać, rodzić się ponownie, przeżywać jeszcze raz traumę pierwszego oddechu, wiek niemowlęcy, dzieciństwo, szkołę podstawową, szkołę średnią, ewentualnie studia. Jeśli jesteś zadowolony ze swojego życia i tego kim jesteś, to dobrą wiadomością (bardzo dobrą) dla Ciebie jest to, że nigdy już nie odejdziesz z tego świata. Ludzie fundują sobie masę "przyjemności", a naprawdę są nieszczęśliwi. Palenie papierosów wywołuje raka serca, raka płuc i wyniszcza organizm od środka. Alkohol niszczy wątrobę, mózg i serce. To trucizny. Ludzie są też uzależnieni od cukru. Cukier jest substancją, która silnie uzależnia i powoduje spustoszenia organizmu (zobacz "rafinowany cukier - najsłodsza trucizna" na tej stronie internetowej). Niebezpieczne są też dopalacze i inne narkotyki. Kiedy dążysz do doskonałości (szukasz Prawdziwej Miłości) Twoje życie samo się zmienia na lepsze. Trzeba tylko umieć to dostrzec. Zauważyłem, że ludzie, którzy żyją bardziej ascetycznie są znacznie szczęśliwsi od tych, którzy "używają sobie". Widziałem uśmiechnięte twarze buddyjskich mnichów dążących do nirwany (żyją bardzo skromnie - stosują ascezę). Jedna kobieta pisze: "Im bardziej ascetycznie żyłam, tym byłam szczęśliwsza". Na swoim przykładzie potwierdzam, że jest to 100% Prawda. To daje masę radości i szczęścia. Każdy musi samemu się przekonać o tym na własnej skórze:) Oto bardzo mądre Prawdy buddyzmu (nie jestem buddystą, ale w każdej religii są elementy godne uwagi) - to bardzo życiowe i mądre rzeczy: 1. życie jest cierpieniem (duhkha) 2. jedna jest przyczyna cierpienia (samudaja): ego 3. wymazanie ego - nirodha 4. ścieżka (marga) środkowa (madhjana pratipad) Jeśli świat jest duhkha, cierpieniem (pierwsza prawda)... Jeśli przyczyną tego cierpienia (samudaja) jest nienasycone pragnienie "ja" (druga szlachetna prawda). Jeśli jedynym sposobem położenia kresu temu cierpieniu jest nirodha, wygaszenie "ja", zniknięcie ego (trzecia prawda), należy podążać marga, ścieżką. Sam wielki Budda urodzony w książęcej rodzinie, zaznał bogactwa i chwały, następnie przeszedł przez doświadczenie ascezy (bolesne, niegodne, zbyteczne). I wtedy pojął na daremność wszelkich skrajności. Zaleca przepisuje madhjama pratipad (Ścieżkę Środkową). Ponieważ ścieżka ta dzieli się na osiem kategorii, czy też etapów, zwie się potocznie "Szlachetną Ośmiostopniową Ścieżką". I to jest treścią czwartej szlachetnej Prawdy. W hinduizmie "Moksza" to wyzwolenie z kołowrotu wcieleń (Nieśmiertelność - zamyka się dla Ciebie koło odrodzeń na Ziemi poprzez reinkarnację - reinkarnacja to przejaw Miłości Boskiej Inteligencji - to druga szansa. Nie osiągnąłeś tego, co miałeś osiągnąć w danym życiu, więc możesz osiągnąć to w następnym życiu). Kiedyś na Ziemi (pierwszy okres Atlantydy) w ogóle nie było łez. Łzy na Ziemi pojawiły się, gdy pojawiło się zło z kosmosu. To oni zainspirowali globalną konspirację, mającą na celu uwięzienie wszystkich dobrych dusz na Ziemi i globalną kontrolę. Ten plan ma tysiące lat. Konspiracja to PRZEDE WSZYSTKIM ukrycie przed Ludzkością Prawd Reinkarnacji. To bezcenna wiedza będąca kluczem do WOLNOŚCI (PRAWDZIWEJ WOLNOŚCI) RODZAJU LUDZKIEGO. Teraz o tym, jak doznać jedności z Tao (Absolutem). Bruce Lee doznał tego stanu jedności z Naturą, gdy samotnie dryfował na dżonce na jeziorze. Bruce zobaczył w jeziorze odbicie szybującego nad wodą ptaka i objawił mu się mistyczny sens. Zdał sobie sprawę z tego, że myśli i uczucia jakie przejawiał walcząc z przeciwnikiem powinny być jak odbicie szybującego nad wodą ptaka. To jest odłączenie - nie być BEZ emocji i uczuć, ale NIE pozwolić aby te uczucia i emocje zostały wstrzymane i zablokowane. Doszedł do tego, że aby kontrolować się musi postępować zgodnie z, a nie przeciwko swojej naturze. W tym stanie (jaki osiągnął Lee) umysł nie podlega już żadnym konfliktom. Stan Pustego Umysłu wymaga więc, żeby nie pozostać bez emocji czy uczuć, ale nie pozwolić, ale być jednością, w której przepływ uczuć nie jest spowolniony lub zablokowany. Jest to umysł odporny na emocjonalne wpływy. Jak rzeka wszystko płynie bezustannie i w ciągłym jest ruchu. Pusty Umysł oznacza wykorzystanie całego umysłu tak, jak używamy oczu kiedy zatrzymujemy je na różnych przedmiotach, ale nie czynimy żadnego wysiłku aby spostrzegać. Chuang-tzu, uczeń Lao-tzu, rzekł: "Niemowlę cały dzień patrzy bez mrugania na otaczające je przedmioty, a to dzięki temu, że jego oczy na żadnym z nich się nie koncentrują. (...)" Ustąpić to pozostać nietkniętym, Dać się ugiąć to pozostać prostym, Być pustym to być pełnym Być steranym, to być świeżym Mieć chęć to posiadać, Posiadać to zagubić się. Adept kung fu powinien odnaleźć stan jedności z Absolutem. W lewej stronie (koła yin i yang) jest cząstka prawości, a w prawej części cząstka lewego. Innymi słowy w męskości (prawej stronie) jest cząstka żeńskości, a w żeńskości cząstka męskości. Do mistycznego sensu można dojść pracując z cieniem (np. odbiciem lustrzanym). W lustrze Twoja prawa ręka to lewa, a lewa to prawa. Odbicie lustrzane symbolizuje fałszywe odbicie, ale jest w nim zawarta ogromna życiowa prawda. Drugi element mistycznego sensu (o pierwszym piszę w artykule "Jesteśmy Chrystusami") polega na tym, że lewe jest trochę prawe, a prawość trochę lewa. Wiąże się to z tym, że lewa strona ciała jest związana z prawą półkulą mózgu, a prawa strona ciała z lewą półkulą mózgu. Polega to na tym, żeby zdawać sobie sprawę z tego, że lewe jest trochę prawe, a prawe trochę lewe. Kobieta to lewa strona koła yin i yang, a mężczyzna to prawa strona koła yin i yang. Ponadto sam jeden człowiek też jest jednością. Jego lewa i prawa strona są wzajemnie wspierające się, a nie wykluczające jedno drugie. Lewa strona ciała jest powiązana z prawą półkulą mózgową, a prawa z lewą półkulą mózgową. Lewa strona ciała wspiera prawą, a prawa lewą. Złożenie rąk do modlitwy symbolizuje jedność prawej i lewej strony ciała. Ponadto energia może przepływać wtedy przez ciało z lewej na prawą i z prawej na lewą. Musisz stać się jednością z Absolutem. Twój umysł też powinien stać się jednością. Lewo pół kulowa świadomość jest trochę podświadoma, a prawo pół kulowa podświadomość trochę świadoma. To stan czuwania i stan snu. Masz całą Wieczność na to, żeby rozwijać zdolności podświadome (np. niezwykłe zdolności paranormalne) w dzień (lub w czasie aktywności) i zdolności świadome w noc - to piękne sny, w których masz pełną świadomość - np. chcesz latać 100m i lecisz i nikt Ci nie przeszkadza. Sen nie kończy się szybko. Czujesz się wspaniale. Z książki "Ewangelia Marii Magdaleny" (Jean Yvesleloup): "Oto dlaczego jesteście chorzy i dlaczego umrzecie: winne są temu wasze czyny; czynicie to, co oddala was... Kto potrafi, niech zrozumie". komentarz: Omówiwszy kwestię materii, jej nietrwałości i identyfikacji z nią - Nauczyciel pokazuje konsekwencje niewiedzy i przywiązania: "Oto dlaczego jesteście chorzy i dlaczego umrzecie: winne są temu wasze czyny". Choroba, cierpienie, śmierć są konsekwencjami naszych uczynków. Nie można więc oskarżać o to nikogo ani niczego i nie ma sensu rozwodzić się nad światem, materią i człowiekiem, nawet gdyby były złe. Nie! Jak powiedziano, zła w ogóle nie ma, grzechu w ogóle nie ma; zło i grzech to "Oskarżyciel", który jest w nas! Zauważmy, że Ojcowie pustyni, w ślad za Apokalipsą, w owym zaniechaniu oskarżania bliźniego, świata i wydarzeń będą widzieć znak "wyzwolenia": "Oto umarł oskarżyciel naszych braci". Oskarżyciel, czyli szatan (heb. przeszkoda), diabolos (gr. ten, który dzieli). Jeżeli w nas umarł, jeżeli nie ma już dlań miejsca, jesteśmy wolni. Nie ma w nas już ani niewolnika, ani ofiary, nie ma więc również tego, który oskarżał by okoliczności. Jest Syn Żywy, który bierze odpowiedzialność za to, co go spotyka, nie wini innych ani też siebie. Obserwuje natomiast, w kontekście powiązania przyczyn i skutków, co mogło doprowadzić go do owego stanu choroby, cierpienia i śmierci. W odnowie postępowania i zmianie swego trybu życia widzi sposób, który być może przyniesie mu poprawę jego sytuacji. Możliwości tej nie oczekuje od nikogo innego. Zbawiciel jest w jego wnętrzu, nigdzie indziej. Źródło wiedzy, która pozwoli mu zrozumieć to, co go spotyka, jest w jego wnętrzu; nikt nie może mu dyktować ani postawy, ani sposobu zachowania się, za którymi musiałby "ślepo" podążać. Nauczyciel ceni spostrzegawczość. Jest tym, który otwiera w nas inteligencję, serce i oczy służące im za okno na zewnątrz, na świat, w którym będziemy musieli "jakiś czas", "jeszcze jakiś czas", żyć, myśleć, cierpieć, szlochać, śmiać się, kochać... Słowa Nauczyciela są wymagające, ale przynoszą wyzwolenie; jesteście chorzy - zaniechajcie oskarżania dzieciństwa, rodziców, społeczeństwa, kościoła, "niedobrego świata" itd., nie oskarżajcie również siebie: są to wspaniałe słowa, które znajdujemy w pozostałych ewangeliach: "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Albowiem jakim sądem sądzicie, takim was osądzą". Obserwujcie, bądźcie uważni i baczcie na to, co możecie zrobić, nie trwońcie czasu, energii i duszy na oskarżenia; jesteście konsekwencją waszych czynów. To przez wasze czyny zmieniacie się i to dzięki nim możecie mieć nadzieję na lepsze życie. Śmierć lub to, co nią nazywacie, także jest konsekwencją waszych uczynków, skoro w bezładnym akcie inteligencji identyfikujecie się z waszym "śmiertelnym ciałem", z jego śmiertelnymi myślami, emocjami, powiązaniami. Oto skutek lub owoc waszego, jak powiedziano wcześniej, "cudzołożnego" postępowania... "Czynicie to, co oddala was..." Teraz bardzo ważna sprawa. Jestem zwolennikiem teorii człowieka czterowymiarowego, składającego się z 1. Duch (Pneuma) 2. umysł (nous) 3. duszy (psyche) i ciało (soma). Połączenie jakim jest człowiek (ciało, dusza, umysł), dzięki umysłowi (nous) otwiera się na niemający charakteru czasoprzestrzeni wymiar, zwany duchowym albo pneumatycznym (od: Pneuma). Wtedy powiedziałam (Maria Magdalena) Mu: "Panie, ten, kto w tej chwili widzi Twe pojawienie się, czy widzi je poprzez psychę [duszę] czy poprzez Pneumę [Ducha, Tchnienie]? "Odpowiedział Nauczyciel: Ani przez psychę, ani przez Pneumę; przez nous, który jest między tymi dwoma, on to jest tym, który widzi i on to jest tym, który jest ślepy i święcie wierzy. Umysł powinien widzieć dobro, ale powinien być także ślepy - umieć wyobrazić sobie wszystko, co chce, za pomocą wyobraźni. Ślepcy widzą w pewnym sensie najwięcej, gdyż "widzą oczyma duszy". Czasami człowiek, który ma zdrowy wzrok jest ślepy, a ten ślepiec widzi to, co najważniejsze, bo patrzy oczyma miłości. Neo (Bóg) jest jak "ślepy mesjasz" - Smith zniszczył mu oczy, więc powinien nic nie widzieć, ale widzi Smitha. Ten z kolei nie wie jak to może być możliwe. Kiedy jest się ślepym można widzieć zarówno "Oczami Duszy" lub "Oczami Boga". Kiedy człowiek jest ślepy (lub ma opaskę na oczach) może widzieć oczami duszy (psyche), czyli wyczuwać dobro lub zło (miłość lub nienawiść). Może on jednak także widzieć "Oczami Boga". Oczami Boga patrzy Neo w 3-ciej części Matrixa. Oślepł (agent Smith jest za to odpowiedzialny), ale gdy ten chce go uderzyć, Neo schyla się i sam wymierza cios - mówi: "I can see you" ("Widzę cię"). Można jednak powiedzieć, że w tym przypadku patrzy i oczami duszy (wyczuwa zło agenta Smitha) i oczami Boga Najwyższego, gdyż "widzi", chociaż jest ślepy (jego oczy są zniszczone bronią przez Smitha). Oczy Boga tworzą obraz pomimo, że zmysł wzroku został unicestwiony. Potem w 3-ciej części Matrixa, uaktywniają się niesamowite zdolności Neo - niszczy setki maszyn lecąc z Trinity. Miłość do Boga (Trinity to Bóg, ale rodzaju żeńskiego - to Bogini; Neo to Bóg) uaktywnia jego niesamowite zdolności, dzięki którym walczy ze złem. W końcowych scenach Trinity umiera, ale Neo walczy ze Smithem. Walczy do ostatnich sił i wygrywa. Zakończenie jest domyślne. A więc umysł (nous) jest między duszą (psyche), a Duchem Świętym (Pneumą). Nous jest pośrednikiem między duszą, a Duchem Świętym (Duchem Boga). Nous jest niezmiernie ważnym elementem człowieka (człowiek to ciało (soma), dusza (psyche) i umysł (nous)). Umysł może widzieć oczami rzeczywistość, ale gdy człowiek ma opaskę na oczach może widzieć "Oczami duszy" (czuć miłość czy nienawiść) albo też "Oczami Boga" (widzieć pomimo braku zmysłu wzroku). Umysł może otworzyć się na rzeczywistość Ducha Świętego (Pneumy), która jest niewymiarowa (nieograniczona czasoprzestrzenią). Właśnie stąd pochodzą zdolności paranormalne - to, że sprawiasz, że czas płynie szybciej/wolniej dla Ciebie, lewitacja, latanie, telepatia, telekineza i inne. Umysł jest niezmiernie ważny. Gdy myślisz coś, wysyłasz sygnał do Ducha Boga (Pneumy) poprzez umysł, a jest to też pragnienie duchowe (kolejność - dusza - umysł - Duch Święty). Dusza jest połączona z Duchem Świętym (Duchem Boga) poprzez umysł. Umysł to potęga. Większość ludzi obecnie ma umysły zniewolone przez różne ograniczenia. UWOLNIJCIE SWOJE UMYSŁY. KAŻDY MUSI ZROBIĆ TO SAMEMU. MOGĘ CI TYLKO WSKAZAĆ DRZWI. SAMA/SAM MUSISZ PRZEZ NIE PRZEJŚĆ. ALE TO ODMIENI TWOJE ŻYCIE, WIĘC NAPRAWDĘ WARTO TO ZROBIĆ. Takie wyczyny jak rozbijanie desek, cegieł, stały się możliwe poprzez uwolnienie umysłu. W umyśle powstają nasze ograniczenia - powstają choroby, cierpienia, starość i, co najważniejsze chyba, ŚMIERĆ (fizyczna, bo wnętrze - dusza, umysł i ewentualny fałsz jest nieśmiertelne). Miejscem, w którym nastąpiło zerwanie, bunt, odmowa i upadek, jest nous - umysł człowieka "otwarty" lub "zamknięty" na Byt niestworzony. Wyobraźmy sobie, że naturalnym stanem jest Nieśmiertelność danego człowieka (i oczywiście jego wieczna młodość i 100% zdrowie fizyczne (brak choroby) i psychiczne (100% szczęścia). W człowieku nie ma wtedy żadnego fałszu, ale jest 100% Prawdy. Jednym z pierwszych momentów, gdy w człowieku pojawiło się zło było wtedy, gdy pojawiła się pierwsza zła myśl (zło jest fałszywe). Było to zabójstwo Abla przez Kaina (brat zabił brata). To zerwanie, bunt, odmowa i upadek powstało w umyśle, bo Kain pomyślał sobie, że zamiast być wdzięcznym z całego serca bogu (Enkiemu - biblijnemu Wężowi) za wspaniałe życie, może by zrobić coś złego po swojemu. Przyczyną była zazdrość o Abla - brata, który pasł owce - Jego Ofiarę bóg przyjął dobrze, bo dał wszystko, co miał. Kain nie dał wszystkiego, co miał (był rolnikiem). Zazdrość spowodowała, że zabił swojego brata Abla. Zabójstwo to największe zło, jakie tylko może być. Potem zabójca nosił "kainowe piętno". Zło powstaje w umyśle. Jest ono przyczyną cierpienia, zła, śmierci człowieka. Jeżeli człowiek nie ma w sobie żadnej nienawiści - zła oraz całego fałszu oraz odnalazł Prawdziwą Miłość i ma pewność. że jego ciało może żyć Wiecznie, to jest Nieśmiertelny. Bóg w ogóle nie wymyślił śmierci. Śmierć jest wynikiem odejścia od Boga - czynienia zła i całego fałszu, bo Bóg Najwyższy w ogóle nie wymyślił zła ani całego fałszu. Bóg zstąpił na Ziemię (Jezus, William Wallece, Robin Hood, Jack Dawson, Bruce Lee i obecna męska inkarnacja Boga oraz Maria Magdalena, Murron, Lady Marian, Rose DeWitt Bukater, Linda Lee Cadwell i obecna żeńska inkarnacja Boga), żeby odnaleźć Prawdziwą Miłość, czyli pokonać śmierć. Męskie i żeńskie wcielenia ponosiły śmierć 5 razy, ale poprzez ponowną szansę życia (reinkarnację) Bóg ciągle wracał. Linia Boga to Linia Świętego Graala. Jezus i Maria Magdalena mieli troje dzieci - Tamar Sarah, Jezus Justus i Józefat. Człowiek szczęśliwy - "normalny", "wybawiony" - jest tym, którego umysł (nous) zwrócony jest ku Duchowi (Pneumie), który słucha przekazywanych mu przez Tchnienie sugestii i je dostrzega. Umysł ten ukierunkowuje i oświeca psychikę. Psychika przekazuje jego światło ciału, ożywia je i uspokaja. Cała istota ludzka "zwrócona jest" ku niestworzonemu albo boskiemu Bytowi. Staje się Anthroposem lub "Theanthroposem". Dobrowolnie przyjmuje cały zapisany w genach "potencjał" i wszystko, co otwiera się z jego człowieczeństwa. Umysł ma ogromny wpływ na nasze życie. Jest on pomiędzy Duszą a Duchem Świętym. Zło w człowieku jest spowodowane złą (chorą psychicznie) myślą w nim samym. To powoduje z kolei, że w duszy pojawia się nieszczęście (choroba psychiczna). Choroba Duszy to nieszczęście (w duszy), a choroba umysłu to smutek (w umyśle). Powoduje to z kolei chorobę w ciele. Jeżeli chcemy uzdrowić się z choroby ciała, to powinniśmy najpierw wyleczyć dusze (psyche), potem umysł (nous), a na końcu ciało (soma). Platońska maksyma głosi: "Zanim uleczysz ludzkie ciało, najpierw musisz uleczyć jego umysł, a przedtem duszę". A więc zło zaczyna się w umyśle, ale leczenie zaczynamy od duszy. 100% szczęścia w duszy to 100% radości w umyśle i 100% zdrowia w ciele. Jeżeli w duszy jest 100% szczęścia, to pojawia się 100% radości i 100% zdrowia. - przyjemność jest weselem i spełnieniem ciała - szczęście jest weselem i spełnieniem duszy - radość jest weselem i spełnieniem umysłu Najważniejszym narzędziem jakie może zyskać jednostka w obecnym świecie jest wiedza, za którą idzie świadomość. Wiedza o zasadach reinkarnacji i o tym, jak można zakończyć cykl reinkarnacji (odnaleźć Prawdziwą Miłość i być Nieśmiertelnym). Ta wiedza jest prezentowana na tej stronie internetowej - BARDZO DOBRZE, ŻEBY CAŁY ŚWIAT DOWIEDZIAŁ SIĘ O TYM. OBY TAK SIĘ STAŁO. Nawet śmierć w ogóle nie niszczy Miłości - Miłość jest Wieczna. Dwóch Płomieni nie można rozdzielić w żaden sposób. Śmierć Jacka i (później) Rose w ogóle nie zniszczyła naszej Miłości bo odrodziliśmy się i dalej byliśmy Mężem i Żoną. 5 razy (Jezus i Maria Magdalena; William Wallece i Murron, Robin Hood i Lady Marian, Jack i Rose (Titanic), Bruce Lee i Linda Lee Cadwell) Bóg i Bogini byli na Ziemi i są tutaj także w swoich obecnych życiach. PRAWDZIWA MIŁOŚĆ TO PO PROSTU MIŁOŚĆ, W KTÓREJ NIE MA ŻADNEGO FAŁSZU. ZŁO JEST FAŁSZYWE. ZŁO POCHODZI OD NIENAWIŚCI. NIENAWIŚĆ WYNIKA Z FAŁSZYWEGO EGO. FAŁSZYWE EGO (DIABEŁ) POCHODZI OD Odejścia od Boga. Fałszywa jest nienawiść. Dla Boga Najwyższego ona w ogóle nie istnieje. Coś, co jest fałszywe, logicznie rzecz biorąc w ogóle nie istnieje, gdyż jest kłamstwem (fałszem). W gruncie rzeczy naturalnym stanem człowieka jest Nieśmiertelność i 100% szczęście oraz 100% zdrowie. Wszystkie problemy (śmierć, choroby, poczucie nieszczęścia) wynikają z odejścia od Boga. Prawdziwa Miłość w ogóle nie zazdrości, w ogóle nie szuka poklasku, nigdy nie unosi się gniewem i pychą. Samą Prawdę w sobie ma. Jest szczęśliwa i w 100% doskonała. Jakikolwiek w niej fałsz spowoduje problemy, ale POSZUKAJ w sobie PRAWDY, a wszystkie problemy znikną. Wolność (Prawda) leży w Nas (jak śpiewa Piasek). POSZUKAJ W SOBIE PRAWDY. W sobie - nie na zewnątrz. Prawdziwa Miłość opiera się na czymś bardzo ważnym - poświęceniu i oddaniu. "Ja skaczę, Ty skaczesz". Jeżeli jedna osoba z tej pary skacze w dziurę bez dna, to ta druga też skacze za nią w tę otchłań. Z tą miłością mamy do czynienia na Titanicu. Gdyby Rose skoczyła przy próbie samobójstwa, Jack też by skoczył za Nią. Raz Jack ratuje Rose, a potem Rose rozbija siekierą jego kajdanki i są uratowani. Jack nie istnieje bez Rose, Rose nie istnieje bez Jacka. Jack Dawson i Rose deWittBukater symbolizują postacie Henry Morlay Samuela oraz Kate Phillips Florence, czyli czwartych wcieleń Jezusa i Marii Magdaleny. W Prawdziwej Miłości dwojga ludzi nie ma żadnych problemów (głównym jest lęk przed zdradą). Jest to pełne szczęście i zero nieszczęścia. Przyczyną nieszczęścia duszy jest zło. Jeżeli w dwóch osobach nie ma żadnego zła i zero fałszu, ich Miłość jest Prawdziwa i Doskonała. A więc Prawdziwa Miłość dwojga ludzi, kiedy te dwie osoby są Nieśmiertelne to Prawdziwa Miłość bez zazdrości, z pełnym poświęceniem ("Ja skaczę, Ty skaczesz"). W filmie "Superman" rodzice Kal-El'a (Supermen) wysyłają go na Ziemię, a sami muszą zginąć, gdyż ich Planetę spotkał Armageddon, a oni nie mieli możliwości opuszczenia Planety Krypton, gdyż uknuto przeciwko nim spisek. Jor-El ostrzegał przed zagładą, ale nikt mu nie wierzył. Jor-El z żoną wiedzieli, że Krypton czeka zagłada, ale nie mogli opuścić ich rodzimej planety. Wysłali syna w podróż przez gwiazdy na Ziemię. W tej historii rodzice Supermana przenieśli cząstkę duszy (jedna męska, druga żeńska) na swoje dziecko. Dlatego w pewnym sensie zostali uratowani. Jor-El mówi: "Moje oczy będą Twoimi oczami". We wszystkich przygodach Supermana, Jor-El i Lara pomagają mu. Choć nie żyją w sensie fizycznym, ich dusze są razem z synem i pomagają mu we wszystkich trudnych sytuacjach. Tak jak dusza Murron pomagała Braveheartowi i walczyła razem z nim. W filmie "Lara Croft: Tomb Raider" ginie ojciec Lary, ale mówi on Larze, że zawsze jest z nią i pomaga jej. Mówi też bardzo ważne słowa: 'We can't change time" ("Nie możemy zmieniać czasu"). Chodzi o to, że nikt nie może cofnąć przeszłości w tym świecie. Nawet Bóg. Największą siłą w tym świecie jest Miłość, która jest Wieczna i Nigdy Nie Umiera. Jest poteżniejsza niż śmierć, gdyż śmierć naprawdę nie istnieje. Dusza jest Nieśmiertelna i nigdy nie umrze. Nie można jej zabić. Zabić można człowieka i sprawić, że Jego Dusza będzie żyć (przeżywać szczęście i nieszczęście) w kolejnym życiu, gdzie będzie zmagać się z duszami, z którymi byłą związana i dalej walczyć o Prawdziwą Miłość. Walczyć dopóki dopóty nie osiągnie Prawdziwej Miłości. A gdy osiągnie zrozumie, że te dwie dusze chcą być Nieśmiertelne, czyli osiągnąć Miłość bez zazdrości, z pełnym poświęceniem (gotowość oddania życia za drugą osobę - "Ja skaczę, Ty skaczesz") Poeta libański Gibran wkłada w usta Marii Magdaleny takie oto słowa, kierowane do Jezusa: ?Przyjacielu mój, wiedz o tym, że byłam martwa (?) Ale kiedy twoje oczy jutrzenki spojrzały na mnie, wszystkie gwiazdy otaczającej mnie nocy rozpierzchły się?. Maria Magdalena i Jezus (z filmu Pasja Mela Gibsona) Poprzedni artykuł Następny artykuł