(opracowano na podstawie artykułu "Napęd pojazdów obcych istot" z 74-go (listopad-grudzień 2010) numeru Nexusa; strona internetowa jego wydawcy to http://www.nexus.media.pl/; ich e-mail to Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.; telefon do wydawcy (Agencji Nolpress) to 85 653 55 11)

 

Najbardziej pozytywną sprawą z tego artykułu jest z pewnością następujące odkrycie: Wygląda wiec na to, że"żyjemy w morzu niewyczerpanej energii. Co jeszcze ważniejsze, ta energia wydaje się nie zużywać i może przechodzić z jednej formy w drugą, po czym wracać do pierwotnej postaci. W takim przypadku energia nigdy nie ulega rozproszeniu bądź zużyciu".

 

Pełny artykuł "Napęd pojazdów obcych istot" znajduje się w 74-tym Nexusie. Ostatni w tym roku numer tego pisma jest bardzo ciekawy i znajdują się tam bardzo ciekawe wieści z globalnej wioski i artykuł "Szczęściarze w Afryce".

 

Postęp techniczny w elektromagnetyce, dynamice plazmy i mechanice kwantowej wytycza drogę do świata "wolnej energii" oraz budowy pojazdu zdolnego przemieszczać się z nadświetlnymi prędkościami.

 

Różnorakie sposoby napędu

 

Gwałtowne nasilenie w ostatnich dekadach obserwacji niezwykłych pojazdów poruszających się po niebie Matki Ziemi sugeruje istnienie wielu różnych i zadziwiających metod napędu pojazdów istot pozaziemskich, w tym bardziej zaawansowanych pojazdów "wysokiej częstotliwości".

 

Ostatnio obserwowano wielkie statki-matki przemieszczające się z dużą prędkością, z których wnętrza wylatywały liczne mniejsze pojazdy (patrz nagranie video wykonane 22 maja 2009 roku w pobliżu Mexico City zamieszczone pod adresem www.youtube.com/watch?v=183v6MqRwcQ).

 

Obserwacje tych obiektów sprawiają, że wciąż zadajemy sobie pytanie: "Jakie jest źródło ich napędu i w jaki sposób pokonują one tak duże odległości?"

 

Na początek należy zauważyć, że z licznych obserwacji wynika, iż jest więcej niż jedna metoda napędu statków kosmicznych, które widujemy na naszym niebie. Od dziesiątków lat obserwujemy, że istnieje wiele form inteligentnego życia zamieszkującego nasz lokalny wszechświat, które poradziły sobie z ograniczeniami, jakie narzuca nam nasza "klasyczna fizyka", i są zdolne, jak się wydaje, do podróżowania w czasie i przestrzeni. To prowadzi do wniosku, że prawdopodobnie istnieje wiele sposobów podróżowania.

 

W niniejszym artykule omówimy pokrótce kilka systemów energii oraz możliwych rodzajów napędu, które mogą być stosowane w statkach istot pozaziemskich oraz w tym, co nazywamy "pojazdami wysokiej częstotliwości", które nie są ograniczone do lokalnego układu i działają w zakresie wielu spektrów i sfer inteligencji, ale gdy wnikają do naszej czasoprzestrzeni, zachowują się jak stosownie do praw naszego świata materii. (...)

 

 

 

 

 

 

Ruch generowany poprzez nieustanne pulsowanie

 

The Keys of Enoch mówi, że ruch zachodzi "w światach naszej fizycznej rzeczywistości poprzez nieustanne pulsowanie, które wykorzystuje magnetyczne i elektromagnetyczne bieguny naenergetyzowane przez sieci promieniowania Stralim [intensywnego światła]" (Key 301:15). Dalej czytamy w tej książce, że te wehikuły przemieszczają się we "wszechogarniającym polu energetycznym, które jest złożone z wielu magnetycznych, elektromagnetycznych, elektromagnetycznych i magnetohydrodynamicznych domen ujednoliconych do postaci <<zastoju pola>> przy użyciu wielokrotnych biegunowych denominacji". Innymi słowy, jest to opis tego, jak te wehikuły działają, uzyskując zdolność do przemieszczania się z prędkością większą niż światło i zachowując jednocześnie to, co niektórzy inżynierowie określiliby jako zastosowanie "wiecznej pulsacji".

 

Czym jest ta "wieczna pulsacja", która wykorzystuje magnetyczną i elektromagnetyczną energię? Najpierw jednak zajmijmy się koncepcją "technologii "pulsu". Najlepiej znanym przykładem wykorzystania tego zjawiska jest kolej magnetyczna, zwana Maglev (od magnetic levitation - magnetyczna lewitacja), używana w Japonii i Chinach. Kolej ta wykorzystuje system napędu oparty na magnetycznym pulsie. Ten system jest tak wydajny, że nie tylko pozwala na uzyskiwanie dużych prędkości, ale także umożliwia pociągom wspinanie się po pochyłości przekraczającej 10 procent! Pulsacyjne magnesy indukują odwrotne prądy elektryczne w aluminiowych płytach tworzących tor. Indukowane prądy wytwarzają własne pole magnetyczne skierowane przeciwnie do wytwarzanych przez pociąg. Pola wyłączają się z pomocą optycznych czujników w momencie, gdy magnesy mijają środkowy punkt płyt i na zasadzie odpychania napędzają pociąg. Technologia Maglev wykorzystuje pulsującą elektryczność do napędu pociągu, minimalizując wielkość koniecznej mocy.

 

Jak z tego wynika, pulsująca energia zdaje się generować większą siłę w stosunku do całości zużytej energii niż energia ciągła. Z tego też względu trwają prace nad zastosowaniem technologii pulsacyjnej w lotnictwie, oraz w celu potwierdzenia pewnych teorii. (...)

 

(...)

 

Technologie wykorzystujące wolną energię i o współczynniku sprawności przekraczającym jeden

 

Siła Lorentza to dobrze znana siła powstająca w rezultacie oddziaływania pola magnetycznego i prądu elektrycznego. W konsekwencji technologia pulsacyjna może być wykorzystywana w powiązaniu z energią elektromagnetyczną. Taka energia elektromagnetyczna jest obecnie brana pod uwagę przez wielu "naukowców nowej energii", którzy eksperymentują w celu stworzenia technologii o współczynniku sprawności przekraczającym jeden, co jest kluczowe nie tylko dla podróży międzyplanetarnych, ale i technologii wolnej energii (w języku angielskim ten rodzaj wszechobecnej energii jest określany przymiotnikiem "free", który znaczy także "darmowy", i oba te znaczenia - "wolny" i "darmowy" - są używane na jej określenie; w celu uproszczenia opisu w dalszej części tego artykułu będziemy używali przymiotnika "wolna" - przyp. red.). Urządzenia oparte na tej technologii nie wytwarzają energii, ale raczej zamieniają istniejący potencjał użytecznej energii, której źródło nie jest obecnie znane nauce.

 

Według wynalazców Thomasa Beardena (www.cheniere.org), Stephena Patricka i innych, którzy wystąpili o amerykański patent na Nieruchomy Generator Elektromagnetyczny (Motionless Electromagnetic Generator; w skrócie MEG) (US Patent 6362718, udzielony 26 marca 2002 roku), ta technologia stanowi właściwy krok w kierunku budowy urządzeń o współczynniku sprawności przekraczającym jeden wykorzystujących wolną energię (patrz www.byronwine.com/files/MEG.pdf). (...)

 

(...)

 

Wytyczne do mierzenia "ponadjedności"

 

Mimo iż wielu wynalazców i naukowców pracuje nad uzyskaniem sprawności przekraczającej jeden ("ponadjedności"), nasz bliski współpracownik dr Patrick Bailey, absolwent MIT i były szef projektu w Instytucie Badawczym Energii Elektrycznej (Electric Power Research Institute; w skrócie EPRI), zaleca badaczom bez naukowego wylształcenia daleko posuniętą ostrożność. Dr Bailey utrzymuje, że jest łatwo zaplanować proste doświadczenie z wykorzystaniem niewłaściwego sprzętu, która wykaże, że dane urządzenie wytwarza "na wejściu więcej energii, niż jej pobiera". W ostatnich 25 latach dr Bailey sprawdził i opisał wspólnie ze mną (dr J.J. Hurtak) ponad 150 systemów energetycznych, których sprawność przekraczała według ich twórców jeden lub wytwarzały one tak zwaną "czystą energię".

 

Po przeprowadzeniu szeroko zakrojonych badań Bailey twierdzi, że do określeniu prawdziwego napięcia, natężenia i mocy takich urządzeń należy używać cyfrowego oscyloskopu wysokiej częstotliwości. Podkreśla, że w większości przypadków ludzie mierzą pulsujący prąd stały wysokiej częstotliwości na wyjściu lub szybko pulsujące fale prądu i kiedy używają do tego przyrządów pomiarowych prądu zmiennego, które zostały skalibrowane do fali sinusoidalnej 0,707 RMS (root mean square - średnia kwadratowa), mogą otrzymywać bardzo niedokładne wyniki. Tak więc pomiary wykonywane przy pomocy przyrządów pomiarowych prądu zmiennego, takich jak na przykład stary woltomierz lampowy, dają przekłamane wyniki. (...)

 

 

 

 

 

 

 

Urządzenia wykorzystujące energię elektromagnetyczną

 

Istnieje jednak wiele udanych rozwiązań, które posuwają te poszukiwania do przodu. Osobiście oglądaliśmy wynalazek zaprezentowany przez Kohei Minato z Tokio, który jest posiadaczem dwóch amerykańskich patentów, w tym na "Magnetic Rotation Apparatus" ("Magnetyczny aparat obrotowy) (US Patent nr 4 751 486, klasa 335/272, udzielony 14 czerwca 1998 roku). Urządzenie Minato przypomina koło i ma wałek obrotowy z rozmieszczonymi wokół niego stałymi magnesami, których część jest usytuowana pod kątem i zwrócona tymi samymi biegunami na zewnątrz.

 

Mimo iż Minato nie twierdzi, że generuje wolną energię, wygląda na to, że czerpie ją z nieznanego źródła, co sprawia, że otrzymuje na wyjściu więcej energii, niż pobiera jej na wejściu. (...)

 

(...)

 

Dlaczego wszystkich naukowców tak bardzo intrygują urządzenia na energię elektromagnetyczną? Po pierwsze, dlatego że rzeczywiste źródło pól elektromagnetycznych jest nie w pełni zrozumiałe. Po drugie, wydaje się, że istnieje jakaś "siła", która może przesuwać obiekty poprzez proste oddziaływanie z polem magnetycznym, generując jednocześnie pole elektryczne. Oczywiście prąd elektryczny generuje pole magnetyczne, jako że elektryczność i magnetyzm wydają się być spokrewnione z tą samą siłą lub polem falowym i są zawsze w jakiś sposób powiązane. W stałych magnesach istnieje zarówno pole magnetyczne, jak i prąd elektryczny. Jednak rodzi się pytanie: "Czy pole jest w magnesie, czy poza nim w otaczającym strumieniu <<magnetycznym>> lub w polu kwantowym wokół magnesu?"

 

Pola magnetyczne zawsze są w ruchu lub wirują i generalnie traktuje się je jako nieszkodliwe i niezanieczyszczające środowiska - teoretycznie mogą istnieć w każdym zakątku wszechświata. Te generatory wykorzystują pewne aranżacje północnych i/lub południowych biegunów i próbują uzyskać poprzez obroty koła lub przepływ prądu elektrycznego efekt "ponadjedności" (czasami bardzo niewielki prąd wtórnego obwodu jest wykorzystywany do naładowania pierwotnego pola). Sądzimy, że cywilizacje przemierzające kosmos mogły opanować tę technikę i wykorzystują ją do ciągłych podróży po wszechświecie. Opanowanie technologii generowania energii za pomocą wirujących "pól falowych" wyeliminowałoby potrzebę stosowania dodatkowych konwencjonalnych dodatkowych źródeł energii.

 

Podczas gdy urządzenie Balesa bazuje na umieszczonych obok siebie magnesach z naprzemiennie usytuowanymi magnesami, John Bedini podszedł w swoim urządzeniu do tego zagadnienia inaczej (patrz www.johnbedini.net). Bendini ściśle współpracował z Tomem Beardenem i 21 maja 2002 roku otrzymał w Stanach Zjednoczonych patent (nr 6 292 370) zatytułowany "Device and Method of a Back EMF Permanent Electromagnetic Motor Generator") ("Urządzenie i metoda działania opartego na sile przeciwelektromotorycznej stałego elektromagnetycznego silnika generatora"). To urządzenie posiada rotor z magnesami o tych samych biegunach oraz cewki wejściowe i wyjściowe wykonane w ten sposób, że każdy rdzeń jest owinięty przewodnikiem prądu, takim jak na przykład miedziany drut. Jedna z najnowszych wersji jego silnika/generatora jest dziesięciobiegunową maszyną z rotorem posiadającym stałe magnesy i równoległymi - pierwotnymi i wtórnymi - uzwojeniami a cewkach umieszczonych na zewnątrz motoru.

 

Magnesy rotora są w opozycji do namagnesowanych biegunowych części wewnętrznych cewek. W wynalazku tym pole strumienia stworzone przez cewki zapada się z powodu odwrócenia pola magnetycznego w namagnesowanych biegunowych częściach, umożliwiając w ten sposób przejęcie energii siły przeciwelektromotorycznej (elektromegnetycznego pulsu).

 

(...)

 

Prędkość drgań i elektroradiacyjne impulsy

 

Jeszcze inny badacz uważa, że sekrety wolnej energii nie kryją się w geometrii impulsów magnetycznych lub napięciowych, ale raczej w szybkości pulsacji. W swojej książce The Free Energy Secrets of Cold Electricity(Sekrety wolnej energii zimnej elektryczności)

 

Dr Peter Lindemann (www.free-energy.ws) pisze, że kiedy wysokonapięciowa przerwa iskrowa jest prawidłowo wywoływana, efektem jest ogromny zysk netto mocy w sieci elektrycznej. (...)

 

Dr Lindemann uważa, że stosując impuls wysokiej częstotliwości i o wysokim napięciu do wytworzenia "elektropromiennego wydarzenia" (patrz www.free-energy.ws/radiant-energy.html), udało mu się częściowo odtworzyć proces kryjący się za "transformatorem Tesli" (rezonansową cewką wysokonapięciową). Ma to miejsce, kiedy prąd stały zostaje rozładowany poprzez przerwę iskrową i gwałtownie przerwany, zanim zdoła powrócić. (...)

 

Interesujący wynik można również uzyskać, kiedy gwałtowne elektryczne impulsy są transmitowane dookoła, a następnie z powrotem przez stały magnes! Opisów takich eksperymentów nie znajdzie się w dostępnej literaturze. Prawdę mówiąc, jedyna wzmianka o takim urządzeniu dotyczy "Magnetstromapparatu" zbudowanego przez Hansa Colera w czasie drugiej wojny światowej na zamówienie niemieckiego rządu, o czym wspomina niedawno odtajniony Końcowy Raport nr 1043 Celowego Podkomitetu Brytyjskiego Wywiadu (patrz www.rexresearch.com/coler/colerb~1.html).

 

(...)

 

Koła wewnątrz kół

 

Gdybyśmy mieli dokonać rekonstrukcji wizji proroka Ezechiela dotyczącej "koła w kole", musielibyśmy mieć dwa mogące obracać się obiekty z równoległymi lub na wpół równoległymi magnesami. Z technicznego punktu widzenia prawdziwe koło mające zastąpić stator i rotor wymaga co najmniej dwóch rotorów, które mogą lepiej wykorzystywać otaczające pola.

 

Konstrukcją najbliższą idei wielu poruszających się przy pomocy elektromagnetyzmu kół w "fazie równoległej" w celu wytwarzania energii jest "konstrukcja funkcyjna" wywodząca się z dziecięcej "wizji" brytyjskiego wynalazcy Johna Searla. Efektem tego jest "generator efektu Searla" (Searl Effect Generator"; w skrócie SEG) (patrz www.searlsolution.com). (...)

 

Miejmy nadzieję, że te wszystkie wynalazki zbliżają nas nie tylko do podróży kosmicznych, ale też do prawdziwego generatora wolnej energii. Warto zauważyć, że niektórzy wynalazcy, tacy jak John Searl czy Nikola Tesla, ujrzeli te konstrukcje w sugestywnych wizjach. Czy gdzieś w kosmosie istnieje cywilizacja, która stara się nam pomóc w opuszczeniu statku kosmicznego Ziemia w celu rozszerzenia naszych granic? (...)

 

 

 

 

 

 

 

Magnetohydrodynamika

 

W wielu z tych konstrukcji używane są stałe magnesy, tymczasem zaawansowany technicznie pojazd elektromagnetyczny może wykorzystywać podobną metodę posługując się szczególnym stopem lub naenergetyzowaną plazmą, czyniąc całą konstrukcję magnetyczną ze zmiennymi polami tworzącymi siłę elektromagnetyczną ze zmiennymi polami tworzącymi siłę elektromagnetyczną. Nie jest to wcale odległa przyszłość, ponieważ wraz z postępem w technice elektromagnetyzmu powstają interesujące opracowania w dziedzinie magnetohydrodynamiki (magnetohydrodynamics; w skrócie MHD), zwłaszcza w Rosji. Ten termin definiuje sam siebie, jako że człon "magneto" oznacza pole magnetyczne, a hydro" ciecz (wodę, ciekły metal lub plazmę) w dynamicznym ruchu. Ujmując to najprościej, chodzi tu o pola magnetyczne indukujące prądy w ruchomej, przewodzącej prąd cieczy. Uważa się, że właśnie takie zjawisko kryje się za działaniem dynama w jądrze Ziemi i że jest ono również powodem rozbłysków na Słońcu.

 

(...)

 

(...)

 

Morze nie wyczerpanej energii

 

Jak utrzymuje fizyk Tom Bearden: "Każdy ładunek we wszechświecie jest już prawdziwym ujemnym rezystorem najczystszego i najbardziej definitywnego (i łatwo eksperymentalnie demonstrowanego) rodzaju" (www.icehouse.net/john1/index34.htm). W ten sposób dotarliśmy do następnego możliwego zasobu energii: energii punktu zerowego (zero-point energy; w skrócie ZPE). Planck i Nernst (1916) próbowali zdefiniować pole próżni jako hf/2, co oznacza, że średnia minimalna energia jest równa połowie "h" (stałej Plancka) pomnożonej przez "f" (częstotliwość).

 

Energię punku zerowego można zdefiniować jako energię wibracji, która pozostaje w molekułach nawet w temperaturze absolutnego zera. Fizycy nowej energii, zajmujący się badaniem ZPE, mówią, że jest to energia istniejąca w każdej objętości przestrzeni, co wiąże się w jakiś sposób z faktem, że bardzo trudno jest uzyskać temperaturę bezwzględnego zera. W rzeczywistości energia punktu zerowego jest klasyczną energią wibracji, jaką molekuły zachowują nawet w temperaturze absolutnego zera, w którym to punkcie ruch jednak nigdy całkowicie nie zanika. Tak więc energia punktu zerowego istnieje w postaci ukrytego morza energii. Może ona mieć bezpośredni związek z magnetyzmem lub może być tak, że za każdym atomem w przestrzeni kosmicznej kryje się potężne pole energii. Istnieje słynny efekt Casimira i spektrum czarnego ciała Plancka, które zdają się dowodzić istnienia energii punktu zerowego.

 

Co więcej, nowe osiągnięcia z zakresu mechaniki kwantowej dowodzą, że pola falowe lub strumieniowe mogą przypominać zmarszczki w uniwersalnym, wszystko przenikającym polu. Pozostaje to w zgodzie z badaniami wynalazca dra T. Henry'ego Moraya, który w latach 1930. podobno prezentował przez kilka dni przedstawicielom prasy Stanów Zjednoczonych autonomiczne urządzenie na "wolną energię", a potem opublikował książkę The Sea of Energy in Wchich the Earth Floats (Morze energii, w którym pływa Ziemia) (patrz www.rexresearch.com/moray2/morayrer.htm).

 

(...)

 

Wygląda wiec na to, że żyjemy w morzu niewyczerpanej energii. Co jeszcze ważniejsze, ta energia wydaje się nie zużywać i może przechodzić z jednej formy w drugą, po czym wracać do pierwotnej postaci. W takim przypadku energia nigdy nie ulega rozproszeniu bądź zużyciu.

 

Rozbudzenie ludzkości

 

Najwyraźniej musimy przygotować się na zrozumienie wyższych realiów, jakie nas czekają. Bez względu na to, czy będzie chodziło o szczegóły dotyczące małych statków kosmicznych, statków-matek, superstatków, czy też przypominających całe miasta biosatelitów, uważamy, że te wyższe realia wkrótce się nam objawią.

 

Prawdę mówiąc, pod wieloma względami już tak się dzieje. Rodzi się jednak poważne pytanie, jakie winniśmy sobie zadać: "Czy naprawdę jesteśmy przygotowani na realia cywilizacji, które wykorzystują tak zaawansowane środki?"

 

Ostatnie trzydziestolecie przyniosło nam ogrom wiedzy i informacji dotyczących tego, jak możemy wejść w XXI wiek jako mieszkańcy Ziemi roszczący pretensje do kosmicznego obywatelstwa.

 

Czy jesteśmy psychologicznie i społecznie przygotowani na ogarnięcie i wykorzystanie tych zdobyczy techniki dla dobra ludzkości, czy też zmagania o władzę znaczące całą naszą przeszłość, wciąż będą nas ograniczały i determinowały nasze przyszłe losy?

Dr J.J. Hurtak i Dr Desiree Hurtak

 

Liczba odsłon na "starej" stronie Cudu Miłości: 5641


Komentarze  

pisanie eseju
# pisanie eseju 2017-12-31 13:14
Doskonałe ujęcie zagadnienia, wiele wnoszące do tematu.
Niestety, nie ze wszystkim mogę się zgodzić,ale i tak gratuluję autorowi.


My page; pisanie eseju: pisanie-pracylicencjackiej.pl/

You have no rights to post comments